Ravenmania: Przewodnik po naturalnych olejach do pielęgnacji cz. 2 [PL ONLY]

30 wrz 2016

Przewodnik po naturalnych olejach do pielęgnacji cz. 2 [PL ONLY]

Olejki do pielęgnacji skóry

Tydzień temu na blogu pojawił się pierwszy post z serii o zastosowaniu i działaniu naturalnych olejków w codziennej pielęgnacji, więc jeżeli go przegapiliście to serdecznie zapraszam TUTAJ. Natomiast dzisiaj, zanim zacznę omawiać następną piątkę, chciałabym szybko wyjaśnić Wam na co jeszcze powinniście zwracać uwagę kupując tego typu kosmetyki.

(NIE)RAFINOWANY I TŁOCZONY NA ZIMNO?

Z poprzedniego wpisu powinniście wiedzieć jak odróżnić olejek organiczny od naturalnego; jednak z własnego doświadczenia wiem, że poza tym zawsze moją wątpliwość wzbudzał sposób ich powstawania. Czym różni się olejek nierafinowany od rafinowanego i czy lepiej jest kupować tylko te tłoczone na zimno?

Jeżeli o metodę wytłaczania olejku chodzi to faktycznie lepiej jest inwestować w produkty wytwarzane metodą "na zimno", ponieważ temperatura sprawia, że dobroczynne składniki ulegają zniszczeniu. Oczywiście nie w całości, ale zawsze będzie to kosmetyk mniej wartościowy. Finalny skład wiąże się ściśle także ze sposobem filtracji - oleje nierafinowane nie zostały dodatkowo oczyszczone, zatem zawierają więcej składników aktywnych niż rafinowane. Zanim jednak sięgniecie po te pierwsze upewnijcie się, że nie jesteście uczuleni na roślinę z której powstały. Bezpieczniej będzie jeśli sięgniecie po kosmetyki poddane dodatkowej filtracji, jeżeli należycie do grona alergików.

Pielęgancja skóry po lecie

OLEJ Z DRZEWA HERBACIANEGO (Etja, Biovea, ViVio)

Często jest stosowany jako dodatek do kosmetyków przeznaczonych dla cery problematyczniej ze względu na silne działanie przeciwzapalne, bakteriobójcze, łagodzące a nawet przeciwgrzybicze. Pomaga również uporać się z silnym przetłuszczaniem skóry czy włosów, znajduje zastosowanie w aromaterapii czy przy masażu, dlatego nie każdemu może odpowiadać jego specyficzny zapach. Niestety należy do grupy olejków uczulających i nie zachowując umiaru łatwo można z nim przesadzić, dlatego poleca się go do punktowego stosowania na skórę. 

OLEJ JOJOBA (Nacomi, Mokosh, Zrób sobie krem)

Szczególnie polecany skórze suchej i osobom pragnącym zatrzymać młodość swojej cery jak najdłużej. Jojoba składem chemicznym oraz odczynem pH najbardziej przypomina ludzkie sebum, a więc jej działanie nawilżające, regeneracyjne i odżywiające jest wysoce skuteczne. Łagodzi stany zapalne, pomaga w walce z egzemą czy łuszczycą, a ponadto przedłuża trwałość kosmetyków, do których zostanie dodana.

OLEJ KOKOSOWY (Nacomi, Mokosh)

Pierwszą rzeczą o jakiej musicie pamiętać jest to, że spożywczy olej kokosowy raczej nie nadaje się do pielęgnacji delikatnej skóry twarzy, gdyż najprawdopodobniej Was podrażni i zapcha. Zdecydowanie polecam sięgnąć po wersję kosmetyczną osobom z cerą bardzo suchą czy spierzchniętą, ponieważ nawilża i przynosi szybką ulgę. Doskonale ukoi także poparzenia słoneczne i pomoże w walce z przebarwieniami. Jeżeli natomiast Wasze włosy są zniszczone, suche, słowem - wymagają natychmiastowej regeneracji - to zastosowanie go jako maseczka lub serum do końcówek przyniesie szybkie rezultaty.

OLEJ Z NASION MARCHWI (Ejta, Plus Zdrowia)

Olejek ten ma bardzo intensywny, pomarańczowy kolor i uzyskiwany jest drogą tłoczenia na zimno nasion marchewki, co sprawia, że jest prawdziwą bombą beta-karotenu oraz witamin A, E, C, i F. Poprawia koloryt skóry, regeneruje jej uszkodzenia oraz chroni przed powstawaniem nowych, także tych słonecznych, gdyż zawiera naturalny filtr UV na poziomie 40-44SPF. Poza tym wykazuje bardzo silne działanie przeciwzapalne i odmładzające. Mogą stosować go posiadaczki każdego typu skóry, ale najlepiej sprawdza się u osób z przesuszoną bądź zniszczoną cerą.

OLEJ Z MASŁOSZA/MASŁO SHEA (ViVio, Nacomi, Bioline)

Dam sobie rękę uciąć, że większość z Was nie znała oryginalnej nazwy masła shea; ale pomińmy ciekawostki i skupmy się na działaniu. ;) Olej ten również należy do grupy naturalnych filtrów UV jednak ochrona, jaką zapewnia utrzymuje się na poziomie 3-4 SPF, a więc jest bardzo niska. Znakomicie sprawdza się przy natłuszczaniu, regeneracji i łagodzeniu stanów zapalnych skóry ze względu na bogactwo kwasów tłuszczowych, naturalnej allantoiny czy wosków. Dogłębnie nawilża i zmiękcza naskórek - zdecydowanie lepiej niż gliceryna, która ma tendencję do zapychania. Olejek ten polecany jest w szczególności wrażliwcom, alergikom czy niemowlętom, gdyż nie uczuli nawet najbardziej wymagającej skóry.

Kolejna piątka już za nami. Koniecznie sprawdźcie poprzedni wpis i serdecznie zapraszam Was w przyszłym tygodniu do lektury części trzeciej tego przewodnika! :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz