Ravenmania: Przewodnik po naturalnych olejach do pielęgnacji cz. 5 [PL ONLY]

21 paź 2016

Przewodnik po naturalnych olejach do pielęgnacji cz. 5 [PL ONLY]

Naturalna pielęgnacja


Dzisiejszy, piąty już z kolei wpis zamyka cotygodniową serię postów na temat pielęgnacji naturalnymi olejkami - szybko minęło, prawda? Nadszedł zatem czas na małe podsumowanie wszystkich informacji:

Jeżeli nadal macie jakieś wątpliwości to koniecznie kliknijcie w powyższe linki, a zostaniecie bezpośrednio przekierowani do poprzednich części przewodnika... a teraz zapraszam do lektury. ;)

OLEJ SOJOWY (BingoSpa)

Zestawienie znów zaczynamy od olejku, który z powodzeniem sprawdza się w kuchni. Stosowany zewnętrznie, jako kosmetyk świetnie działa u osób z cerą suchą i skłonną do podrażnień. Nawilża, koi i regeneruje uszkodzony naskórek o czyni go także remedium na wiele chorób skóry jak egzema czy łuszczyca. Posiadaczki cery przetłuszczającej się docenią jego właściwości zmniejszające produkcję sebum. Jednakże na olejek ten powinni uważać alergicy, ponieważ soja silnie uczula.

OLEJ ŚLIWKOWY (Mazidła, Ecospa, Biochemia Urody)

Zanim przejdę do opisu zastosowania olejku muszę zaznaczyć, że decydując się na jego kupno,możecie spotkać się z różnymi sprzecznymi informacjami na temat surowców, z których się go wytwarza. Niektórzy producenci pozyskują go ze śliwek "domowych" inni z "węgierek", jednak rodzaj śliwki nie wpływa znacząco na działanie kosmetyku, więc nie macie się czym martwić.
Sam olejek ma niezwykle szerokie zastosowanie, ze względu na dużą zawartość nienasyconych kwasów tłuszczowych oraz naturalnych antyoksydantów; pokochają go posiadaczki cery dojrzałej i tej z pierwszymi oznakami starzenia. Uelastycznia i ujędrnia skórę, przywracając jej optymalny poziom nawilżenia. Szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy na skórze, a w dodatku reguluje pracę gruczołów łojowych. Jest on także znakomitym nośnikiem dla innych substancji aktywnych, dlatego warto mieszać go z kremami czy stosować jako składnik maseczek.

OLEJ TAMANU (Nacomi, Aura Cacia, Zrób sobie krem)

Chciałabym poświęcić temu olejkowi nieco więcej uwagi z racji tego, że jest to mój faworyt, o którym wspominałam we wcześniejszych postach. Wytwarza się go poprzez proces tłoczenia owoców drzewa zwanego gumiakiem, a otrzymany w ten sposób tłusty olej ma bardzo intensywny ziołowy zapach i ciemnozielony kolor. Niestety z doświadczenia wiem, że plamy powstałe po jego zastosowaniu bardzo ciężko schodzą z tkanin... ale jestem mu w stanie wszystko wybaczyć ze względu na jego właściwości. ;)

Pielęgnacja olejkami
Tak wyglądają owoce, z których pozyskuje się olej

Charakteryzuje go najsilniejsze działanie przeciwbakteryjne i przeciwtrądzikowe spośród wszystkich olejków; nałożony na wykwity zmniejsza obrzęk oraz przyspiesza proces ich wchłaniania. W dodatku znakomicie sprawdza się przy wszelkich podrażnieniach czy nawet poparzeniach skóry - koi, regeneruje i dogłębnie nawilża. Poza tym wysoka zawartość antyoksydantów czyni go produktem wprost stworzonym do walki z wolnymi rodnikami.

Nacomi olej tamanu

Olej tamanu stanowił uzupełnienie mojej kuracji przeciwtrądzikowej, którą poniekąd sama sobie skomponowałam. Miałam wielki problem z grudkami i podskórnymi, ropnymi pryszczami, głównie na czole - teraz pojawiają się one sporadycznie, a po bliznach nie ma śladu. Jeżeli więc niedoskonałości są Waszym utrapieniem to polecam mieszać olejek z kremami przeciwtrądzikowymi oraz stosować bezpośrednio na obszary objęte stanem zapalnym.

OLEJ TSUBAKI (Oshima Tsubaki Oil)

Olejek wyjątkowy, nie tylko ze względu na swą trudną dostępność ale i właściwości. Może część z Was słyszała o jego zastosowaniu w japońskich rytuałach pielęgnacji włosów - przeciwdziała\ puszeniu oraz wzmacnia je, nadając pożądany blask. Ma bardzo silne działanie nawilżające oraz antyseptyczne przez co znakomicie sprawdza się do masażu ciała lub twarzy. Szybko się wchłania nie pozostawiając tłustego filmu na skórze, a co za tym idzie nie obciąża włosów. Ponadto pobudza procesy produkcji kolagenu, a więc jest remedium dla chcących zachować młody wygląd na dłużej.

OLEJ Z WIESIOŁKA (Etja, BioOil)

Kolejny na liście olejek przeznaczony do pielęgnacji cery problematycznej, ze skłonnością do nadmiernej produkcji sebum; tonizuje skórę, wspomagając procesy naturalnego oczyszczania oraz zmniejsza łojotok. Charakteryzuje go również silne działanie bakteriobójcze i przeciwzapalne; jego lekka konsystencja sprawia, że szybko się wchłania pozostawiając skórę nawilżoną i przyjemnie gładką. Przyspiesza procesy regeneracyjne naskórka poprawiając jego elastyczność, łagodząc podrażnienia a nawet uporczywe swędzenie.



Olejek ten można również stosować doustnie w formie kapsułek podobnych do tranu.


OLEJ Z PESTEK WINOGRON (Nacomi, OlVita, BingoSpa)

Tak jak w przypadku olejku śliwkowego i tutaj możecie zadać sobie pytanie czy "olej winogronowy" i "z pestek winogron" to dwa zupełnie odmienne produkty? Cóż, proces pozyskiwania surowca jest rzeczywiście inny, jednakże na tym różnice się kończą - oba zawierają niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe w bardzo wysokim stężeniu. Należą do grupy suchych olejków, a więc wchłaniają się bardzo szybko, za co pokochają je posiadaczki cery tłustej. Zapewniają optymalne nawilżenie każdemu typowi skóry oraz pomagają w walce ze zmarszczkami. Dzięki swej lekkiej konsystencji znakomicie nadają się do pielęgnacji delikatnej skóry wokół oczu - nie przeciążają jej i nie podrażniają.

OLEJ ŻURAWINOWY (Planeta Organica, OlVita, Blisko Natury)

Sprawdzi się przy każdym typie cery - chyba że jesteście alergikami i macie uczulenie na żurawinę. Olejek ten zawiera szereg naturalnych przeciwutleniaczy co czyni go skuteczną bronią w walce z utratą gęstości i jędrności skóry; niweluje zmarszczki i spowalnia procesy powstawania wolnych rodników. Doskonale nawilża oraz głęboko odżywia skórę poprawiając koloryt oraz przywracając jej zdrowy, świeży wygląd.

Byż może ten post wydaje się Wam nieco przydługi ale to dlatego, że do stałej puli pięciu olejków dorzuciłam jeszcze dwa - bo jaki byłby sens w pisaniu tak krótkiej 6 części przewodnika? W każdym razie - mam nadzieję, że dowiedzieliście sie wielu przydatnych rzeczy i wykorzystacie je z powodzeniem w praktyce! :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz