Nie będę ukrywać faktu, że oczekiwanie na ten koncert (spośród wszystkich datowanych na ten miesiąc), było dla mnie najbardziej emocjonującym przeżyciem tej jesieni. Niecierpliwie odliczałam dni już od samej daty ogłoszenia występu Alter Bridge w Polsce, a wiecie jak to jest z czasem... w takich przypadkach ma on tendencję do zwalniania tempa. ;)
Po takim wstępie zapewne domyślacie się, że jest to mój ulubiony zespół; twórczość chłopaków wywarła na mnie ogromny wpływ oraz w pewien sposób ukształtowała to, kim jestem obecnie. Wybaczcie mi tę emocjonalność i patos ale dzisiejszy post należy do kategorii tych najbliższych memu sercu.
Po takim wstępie zapewne domyślacie się, że jest to mój ulubiony zespół; twórczość chłopaków wywarła na mnie ogromny wpływ oraz w pewien sposób ukształtowała to, kim jestem obecnie. Wybaczcie mi tę emocjonalność i patos ale dzisiejszy post należy do kategorii tych najbliższych memu sercu.
[ENG]
For me it was obvious that this concert will be the most exciting event of this fall or even of whole year. I was losing my patience, counting days after days until 16th of November... as you probably know from your own experiences that time passes so slowly in such cases. ;)
After this kind of introduction you can guess easily that this is my favourite band; their creations had huge impact on me and basically... made me the person who I am now. It may sound pathetic and words which I'm going to use in this post may be too emotional but please forgive me. This is very important topic for me.
MALI-WIELCY BOHATEROWIE | EVERYDAY HEROES
Trasa koncertowa po Europie promuje najnowszą, piątą w całym dwunastoletnim dorobku zespołu płytę zatytułowaną "The Last Hero", której oficjalna premiera miała miejsce 7 października. Nie zamierzam Was tu zamęczać szczegółami ściągniętymi prosto z Wikipedii, bo jeżeli ktoś jest bardzo tym zainteresowany to szybko wyklika te informacje. Alter Bridge nie jest może zbyt popularną formacją w naszym kraju jednakże jestem przekonana, że jeżeli chociaż trochę interesujecie się muzyką z pogranicza hard rocka/metalu, to nazwa ta obiła się Wam o uszy. Ich utworów nie sposób pomylić z twórczością innych grup ze względu na charakterystyczny wokal Mylesa. Nie znam drugiego rockowego piosenkarza, który potrafiłby tak umiejętnie lawirować między wysokimi a niskimi tonami. Kennedy robi to w sposób iście perfekcyjny; zresztą sami posłuchajcie:
The tour across the Europe is part of promotion of their new album "The Last Hero", which had premiere in the last month. I don't want to bore you with informations which you can easily find on the Internet, so I'm going to focus on my personal observations and experiences. It's impossible to make a mistake with recognizing Myles' voice because he is just unique. Tell me; who can be so incredibly good at singing high and low tones at the same time because... I don't know. His singing manner just hipnotizing me.
[PL]
Przechodząc do meritum; sam koncert odbył się w katowickim Spodku, a więc miejscu wydawałoby się dobrze przystosowanym do organizacji tego typu wydarzeń. Niestety nie wszystko poszło zgodnie z planem i problemy techniczne wymusiły na muzykach przerwę w trakcie grania... ale o tym nieco później.
Główną gwiazdę wieczoru - Alter Bridge - wspierały dwa zespoły: "Like a Storm"; czyli hardrockowa formacja z Nowej Zelandii; oraz "Living Colour" grający (trudną do sklasyfikowania) mieszankę różnych, ostrzejszych gatunków muzycznych. Czy był to dobry wybór? Moim zdaniem tak. Australijska grupa wpadła na scenę niczym burza, porażając widownię swoją energią. Byłam zaskoczona z jaką łatwością zjednali sobie polską publiczność; zresztą trudno się dziwić - jako jedyni wyszli do fanów tuż po zakończonym występie.
[ENG]
Lets talk about the essence of this event; the concert was taking place in Katowice, Spodek Arena, which should be customized to this type of special occasions. Unfortunately not everything went as good as everyone expected and technical problems forced musicians to took quick break during playing but... you'll know more later on.
The main star of the show - Alter Bridge - was supported by two other bands; hard-rock group "Like a Storm" from New Zeland and Afro-american guys, "Living Colour". Probably you will ask me to tell it was good choice or not... and my answer is: YES! The Australian band was the biggest surprise for me because of their energy and incredible ease of establishing contact with the audience. It's worth to mention that they met with their fans after first part of concert.
And that's why I have this photo now. :)
[PL]
Chłopaki z Alter Bridge kazali długo na siebie czekać, wchodząc na scenę jakiś kwadrans po godzinie dwudziestej pierwszej i... od razu zaczęli od mocnego kawałka "Crows on a wire" z ich najnowszej płyty. Cóż, powiedzieć że było to imponujące rozpoczęcie wieczoru to mało. Jednakże nie obeszło się bez technicznych zgrzytów, o których wspominałam wcześniej. Nie wynikały one z winy samego zespołu, choć Myles osobiście przepraszał publiczność, a z gównianych umiejętności techników realizacji dźwięku. Nie dość, że na połowę koncertu wyłączyli prawy głośnik to w dodatku nie umieli zbalansować głośności tła muzycznego.
Mam nadzieję, iż szybko pożegnają się oni ze swoją pracą w tym obiekcie...
[ENG]
Guys from Alter Bridge started their show quarter past nine in the evening... and it was a good piece of metal music from the beginning! At first we were able to hear "Crows on a wire" from the newest album. That was amazing but... here's the problem. Sound technicans totally fucked up their job because the right side couldn't hear much and also there was problem with balancing the volume of background music. This forced Myles to apologize us - BUT IT WASN'T HIS FAULT.
I hope that people who were taking care of sound will be fired soon.
[PL]
Trudno jest mi powściągnąć emocje i ocenić obiektywnie całe wydarzenie... bo twórczość tego zespołu ma dla mnie wielką wartość. To było znacznie więcej niż tylko odegranie przed publicznością wcześniej przygotowanej setlisty. Każdy utwór niósł ze sobą konkretny przekaz. Być może trudno zrozumieć to komuś z zewnątrz; osobie "niewtajemniczonej", ale... wyobraźcie sobie jaką siłę muszą mieć słowa i melodia, które kompletnie obezwładniają wasze emocje. Powodują płacz, wyzwalają radość, przywołują wspomnienia. Jeżeli zrozumiecie jak ogromny wpływ na ludzi może mieć muzyka, to moje tłumaczenia są wtenczas zbędne.
[ENG]
I find it hard to restrain my emotions and write about this event objectively. This was more than just a few songs from the setlist; every word, every verse had very powerful meaning. Maybe it's difficult for you to understand what I'm saying but... imagine how strong music must be to affect on your emotions; cause tears, laught, evoke memories. If you fully understand it, then my comments are unnecessary.
Jak zwykle na sam koniec pytanie do Was: macie swojego życiowego bohatera? Osobę, którą adorujecie, będącą waszym wzorem i autorytetem? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!
As always I have open question for you: do you have your hero? The person who you admire? Let me know in the comments!
The tour across the Europe is part of promotion of their new album "The Last Hero", which had premiere in the last month. I don't want to bore you with informations which you can easily find on the Internet, so I'm going to focus on my personal observations and experiences. It's impossible to make a mistake with recognizing Myles' voice because he is just unique. Tell me; who can be so incredibly good at singing high and low tones at the same time because... I don't know. His singing manner just hipnotizing me.
[PL]
Przechodząc do meritum; sam koncert odbył się w katowickim Spodku, a więc miejscu wydawałoby się dobrze przystosowanym do organizacji tego typu wydarzeń. Niestety nie wszystko poszło zgodnie z planem i problemy techniczne wymusiły na muzykach przerwę w trakcie grania... ale o tym nieco później.
Główną gwiazdę wieczoru - Alter Bridge - wspierały dwa zespoły: "Like a Storm"; czyli hardrockowa formacja z Nowej Zelandii; oraz "Living Colour" grający (trudną do sklasyfikowania) mieszankę różnych, ostrzejszych gatunków muzycznych. Czy był to dobry wybór? Moim zdaniem tak. Australijska grupa wpadła na scenę niczym burza, porażając widownię swoją energią. Byłam zaskoczona z jaką łatwością zjednali sobie polską publiczność; zresztą trudno się dziwić - jako jedyni wyszli do fanów tuż po zakończonym występie.
Photo with singer "Like a Storm" |
Lets talk about the essence of this event; the concert was taking place in Katowice, Spodek Arena, which should be customized to this type of special occasions. Unfortunately not everything went as good as everyone expected and technical problems forced musicians to took quick break during playing but... you'll know more later on.
The main star of the show - Alter Bridge - was supported by two other bands; hard-rock group "Like a Storm" from New Zeland and Afro-american guys, "Living Colour". Probably you will ask me to tell it was good choice or not... and my answer is: YES! The Australian band was the biggest surprise for me because of their energy and incredible ease of establishing contact with the audience. It's worth to mention that they met with their fans after first part of concert.
And that's why I have this photo now. :)
[PL]
Chłopaki z Alter Bridge kazali długo na siebie czekać, wchodząc na scenę jakiś kwadrans po godzinie dwudziestej pierwszej i... od razu zaczęli od mocnego kawałka "Crows on a wire" z ich najnowszej płyty. Cóż, powiedzieć że było to imponujące rozpoczęcie wieczoru to mało. Jednakże nie obeszło się bez technicznych zgrzytów, o których wspominałam wcześniej. Nie wynikały one z winy samego zespołu, choć Myles osobiście przepraszał publiczność, a z gównianych umiejętności techników realizacji dźwięku. Nie dość, że na połowę koncertu wyłączyli prawy głośnik to w dodatku nie umieli zbalansować głośności tła muzycznego.
Mam nadzieję, iż szybko pożegnają się oni ze swoją pracą w tym obiekcie...
[ENG]
Guys from Alter Bridge started their show quarter past nine in the evening... and it was a good piece of metal music from the beginning! At first we were able to hear "Crows on a wire" from the newest album. That was amazing but... here's the problem. Sound technicans totally fucked up their job because the right side couldn't hear much and also there was problem with balancing the volume of background music. This forced Myles to apologize us - BUT IT WASN'T HIS FAULT.
I hope that people who were taking care of sound will be fired soon.
[PL]
Trudno jest mi powściągnąć emocje i ocenić obiektywnie całe wydarzenie... bo twórczość tego zespołu ma dla mnie wielką wartość. To było znacznie więcej niż tylko odegranie przed publicznością wcześniej przygotowanej setlisty. Każdy utwór niósł ze sobą konkretny przekaz. Być może trudno zrozumieć to komuś z zewnątrz; osobie "niewtajemniczonej", ale... wyobraźcie sobie jaką siłę muszą mieć słowa i melodia, które kompletnie obezwładniają wasze emocje. Powodują płacz, wyzwalają radość, przywołują wspomnienia. Jeżeli zrozumiecie jak ogromny wpływ na ludzi może mieć muzyka, to moje tłumaczenia są wtenczas zbędne.
I find it hard to restrain my emotions and write about this event objectively. This was more than just a few songs from the setlist; every word, every verse had very powerful meaning. Maybe it's difficult for you to understand what I'm saying but... imagine how strong music must be to affect on your emotions; cause tears, laught, evoke memories. If you fully understand it, then my comments are unnecessary.
Jak zwykle na sam koniec pytanie do Was: macie swojego życiowego bohatera? Osobę, którą adorujecie, będącą waszym wzorem i autorytetem? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!
As always I have open question for you: do you have your hero? The person who you admire? Let me know in the comments!
BYE :*
Tyle koncertów, bardzo Ci zazdroszczę. Opisywanego zespołu nie kojarzę, jednak styl muzyczny jaki wykonują, bardzo mnie zainteresował. Jednak widzę na pierwszym zdjęciu Taco. Niby ze mnie metal, a za Hemingwaya się wzięłam, ciekawe połączenie. Ja oczekuję 21 lipca, kiedy uda mi się pojechać na koncert mojego ukochanego zespołu - Depeche Mode. Oby się udało.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam // Książki w Piekle ♥
Taco słucham ze względu na teksty i przekaz - to zupełnie inny, wyjątkowy rodzaj rapu, przynajmniej w moim nieprofesjonalnym odczuciu. Taki mały wyjątek potwierdzający regułę. ;)
UsuńŻyczę Ci udanego koncertu w lipcu!
"Mam nadzieję, iż szybko pożegnają się oni ze swoją pracą w tym obiekcie..." Ekipa dźwiękowców była od zespołu.Nie są zatrudnieni w Spodku.
OdpowiedzUsuńNie ważne czy w Spodku czy od zespołu, już nie wchodźmy w takie szczegóły - faktem jest że dali ciała, a to nie powinno mieć miejsca.
UsuńNie słyszałam o tym zespole, ale weszłam w video i podoba mi się jak grają ^^
OdpowiedzUsuńgabrielle-fashion.blogspot.com
Nie znałam wcześniej tego zespołu, ale brzmią całkiem ciekawie. :)
OdpowiedzUsuńmój blog :)
Nie słucham żadnego z tych zespołów. Nie byłam także na żadnym koncercie moich ulubieńców. Co prawda miałam okazję jechać na Queen ale stwierdziłam że Lambert to nie jest to samo co Freddie :)
OdpowiedzUsuńhttp://take-a-pencil-and-draw-world-of-races.blogspot.com/
Glad you enjoyed the concert! I was thinking of going to Katowice but noticed that Volbeat are playing with them on the UK Tour so I decided to go to London to see them
OdpowiedzUsuńIn which city you're going to see the concert? :) The UK tour is great, they will be playing six consert there... I'm jelaous!
UsuńKac postkoncertowy trzyma mnie już tydzień.
OdpowiedzUsuń